myPiloci

Pierwszy lot napędzananego wodorem samolotu jest coraz bliżej. W bezzałogowym samolocie zwiadowczym Phantom Eye przeprowadzono pierwszą próbę silników. Koncern Boeing, twórca maszyny, potwierdził zakończone sukcesem testy. Próba odbyła się na terenie ośrodka badawczego NASA Dryden na terenie bazy lotniczej Edwards.

W lipcu ubiegłego roku firma Boeing zaprezentowała w St. Louis nowatorskie rozwiązanie platformy bezzałogowej – makietę operacyjnego Phantom Eye‘a, napędzanego hydrogenem. Nowy bezzałogowiec będzie mógł wykonywać lot w powietrzu przez cztery dni. Celem strategicznym Boeinga jest zbudowanie udoskonalonej wersji Phantom Eye’a, zdolnej wykonać lot trwający 10 dni. Tym samym trzy lub cztery większe platformytego tego typu mogłyby zapewnić całoroczny dyżur w powietrzu w dowolnym miejscu na świecie bez konieczności bazowania w rejonie działań. Pierwszy lot próbny zaplanowano na początek tego roku. Ma on trwać od czterech do ośmiu godzin. Podczas ubiegłorocznej prezentacji platformy nie dołączono jeszcze do jej kadłuba dwóch czterocylindrowych silników, każdego o mocy 150 KM. Silniki są napędzane hydrogenem w postaci ciekłej i gazowej, dlatego bezzałogowiec podczas lotu nie zanieczyszcza środowiska. Będzie wykonywał lot na wysokościach około 18 km z prędkością do 300 km/h i zabierał na pokład ładunek użyteczny ważący około 225 kg.

_{Na podstawie: Polska Zbrojna}